Archiwum bloga

piątek, 29 grudnia 2017

Białoruś na wakacje


Zgodnie z nowym dekretem, który wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku, w niektóre rejony Białorusi będzie można pojechać bez wizy. Mowa o obwodzie grodzieńskim i brzeskim. Pobyt nie może jednak trwać dłużej niż 10 dni.  To co, kto chętny na wakacje w tym rejonie?


Dobrą wiadomością jest też to,że zwiększy się liczba przejść granicznych wpuszczających turystów bez wizy. Mowa to głównie o lotniskach i dworcach kolejowych. Teraz w każdej chwili będziemy mogli zwiedzić białoruską część  Puszczy Białowieskiej oraz wschodni brzeg kanału Augustowskiego. 


PLL LOT rozważały utworzenie połączenia Warszawa-Grodno, więc w takiej sytuacji jak najbardziej warto wrócić do tego pomysłu. Białoruś to piękny kraj, w którym na każdym kroku spotkacie się z życzliwością ludzi. Mimo, że może kraj nie znajduje się na Waszej liście pierwszych, drugich a nawet trzecich wyborów wakacyjnych, warto go rozważyć.

czwartek, 28 grudnia 2017

Uwaga! Nocą nad Morskim Okiem robi się ciemno


Jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia, ale ostatnie wydarzenia pokazują, że takie ostrzeżenia nie są bezsensowne. Część osób, które zimą wybierają się w góry nawet nie myśli o tym, aby dostosować się do ostrzeżeń ratowników górskich, a co dopiero się do nich stosować.

Kto z nas nie kojarzy przynajmniej kilku wydarzeń takich jak wezwanie ratowników TOPR przez turystów, którzy nie są w stanie wrócić z gór? Nie dziwiłoby to w przypadku nagłej zmiany warunków i tras turystycznych bardziej kłopotliwych niż droga nad Morskie Oko. Kto choć raz był ten wie, że cała trasa jest pokryta asfaltem, a nachylenie terenu wcale nie jest duże.



Zastanawiam się czy turyści stwierdzają, że jednak są zmęczeni i nie chce im się wracać, w trampkach jest za ślisko czy boją się, że nie zdążą na serial. Te wezwania są tak absurdalne, że aż trudno się do nich odnieść. A może tak kosztami za nieuzasadnione wezwanie ratowników powinni być obarczani wzywający? Słowacja takie rozwiązanie bardzo sobie chwali.

sobota, 16 grudnia 2017

Zapłać mandat przed podróżą


Przez niezapłacony mandat możesz nie wsiąść do samochodu. Przekonała się o tym ostatnio jedna z kobiet na warszawskim lotnisku. Wszystko przez nowe zasady kontroli w strefie Schengen, które obowiązują od 7 kwietnia tego roku.

Kobieta ostatnio zdecydowała się na ujawnienie historii, która miała miejsce prawie pół roku temu. Wybierała się w podróż do Singapuru. Bez problemu przeszła kontrolę bezpieczeństwa i nadała bagaże, ale kłopoty pojawiły się przy odprawie paszportowej. W myśl nowych przepisów kontrolerzy mają obowiązek dokładnie sprawdzić każdą osobę i upewnić się czy nie są poszukiwani, nie mają zakazu opuszczania kraju czy nie stanowią zagrożenia dla porządku publicznego. „Bohaterka” historii została zatrzymana przez straż graniczną ze względu na zadłużenie względem skarbu państwa. Zadłużenie wynosiło 100zł.

Jak się zachować w takiej sytuacji? Przepisy są proste. Wystarczy, że ktoś znajomy przywiezie na lotnisko potwierdzenie nadania przelewu spłacającego dług. Po otrzymaniu takiego dokumentu straż wypuszcza podejrzanego. Tak samo było w tej historii. Niestety kobieta nie zdążyła na samolot i musiała kupić kolejny bilet.

środa, 6 grudnia 2017

Kozice w Tatrach


Dobiegło końca jesienne liczenie kozic w Tatrach. Takie czynności odbywają się dwa razy o roku i mają na celu oczywiście kontrolę liczby tych pociesznych zwierząt. Oficjalne dane podają, że obecnie mamy 1263 kozice, w tym 94 urodzone w tym roku na wiosnę. W porównaniu z zeszłorocznym liczeniem, populacja zmniejszyła się o 8%, ale jak mówią specjaliści – jest za wcześnie aby uznać to za stałą tendencję.

Tradycja liczenia kozic sięga lat 50. Wtedy rozpoczęła się współpraca Tatrzańskiego Parku Narodowego z jego słowackim odpowiednikiem. Liczenie jesienne ma na celu ustalenie populacji, natomiast na wiosnę określa się przyrost naturalny. Większość kozic żyje u naszych południowych sąsiadów. Po stronie polskiej naliczono ich 290.



Ze względu na to, że zwierzęta żyją w trudno dostępnych terenach uznaje się, że margines błędu może wynieść ok. 10%. Dodatkowo w tym roku ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne, przyjmuje się, że ten błąd może być jeszcze większy.

sobota, 11 listopada 2017

Savoir- vivre na lotnisku


Po pierwsze trzeba pamiętać, że kolejki na lotnisku są i zawsze będą. Nie jesteś jedyną osobą, która musi czekać, więc daruj sobie He He komentarze oraz narzekanie. Żeby się nie stresować najlepiej przyjedź na lotnisko wcześniej i zrobić odprawę przez Internet. Wpychanie się w kolejkę też jest słabe, no ale to nie tylko na lotnisku.


Spakuj się zgodnie z zaleceniami w domu, żeby uniknąć konieczności przepakowywania bagażu lub niechcianej dopłaty za nadbagaż. Kłótniami nic nie wskórasz a tylko opóźniasz kolejkę. Jeżeli spakowałeś do bagażu poręcznego przedmiot zakazany to będziesz się musiał z nim pożegnać na zawsze. Bez względu na to czy jest to woda czy pamiątka po dziadku z czasów wojny w formie noża.



W kolejce do kontroli bezpieczeństwa od razu po otrzymaniu pojemnika na przedmioty umieść w nim płyny, wszystkie przedmioty zawierające elementy metalowe, tj. pasek do spodni, buty, biżuteria. Dzięki temu kontrola pójdzie sprawniej.

Źródła:
http://forum-lokalne.pl/user/1476/

niedziela, 5 listopada 2017

Kukiełkowy raj


Pilzno znane jest także ze swoich kukiełek. Z tego powodu warto odwiedzić Muzeum Marionetek, które znajduje się w centrum miasta. Piękna kamienica, w której się znajduje, jak wiele budynków w mieście była gotycka, a następnie przebudowano ją w stylu renesansowym.


Miejsce jest bardzo ciekawe nie tylko ze względu na ciekawą historię lalkarstwa, które było niezwykle istotne na tych terenach. Dodatkową atrakcją jest także możliwość sprawdzenia sposobu w jaki owe lalki działają. Oczywiście muzeum ma też część tradycyjną poświęconą najlepszym twórcom oraz teatrowi lalek.

Dodatkowo w Pilznie warto też zejść pod ziemię i zobaczyć jak wyglądały te labirynty, z których część pochodzi nawet z XV wieku. Kiedyś ludzie przechowywali w nich żywność. Dzisiaj przewodnicy pomagają lepiej zrozumieć życie w tamtych czasach.

sobota, 4 listopada 2017

Pilzno to nie tylko piwo


W poprzedniej części w skrócie opisałam jak wygląda zwiedzanie browaru w Pilznie, czyli najpopularniejszej atrakcji turystycznej miasta. Zobaczmy co jeszcze dodać do naszej listy, bo przecież nie będziemy w tym browarze siedzieć przez cały wyjazd.

Browar znajduje się niedaleko centrum, czyli stamtąd najlepiej udać się na rynek. Na nim Możemy podziwiać piękne, gotyckie budowle, a wśród nich katedrę św. Bartłomieja. Przy katedrze znajduje się wieża, na którą za odpowiednią opłatą można wejść, żeby popodziwiać panoramę miasta. Od pięknego widoku dzieli nas zaledwie 300 schodów.

Nie da się pominąć kolejnego ważnego, sakralnego budynku czyli synagogi. Jest ona pozostałością po czasach, kiedy Czechy były krajem wielokulturowym. Genialna akustyka Synagogi sprawia, że poza oczywistą funkcją miejsca modlitwy jest ona także salą koncertową. Bogate zdobienia z pewnością wprawią w zachwyt każdego zwiedzającego.

środa, 1 listopada 2017

Pilzno – czeska stolica piwa


Jeżeli planujecie wyjazd do Czech to poza oczywistą Pragą na waszej liście miejsc do zobaczenia powinno znaleźć się również Pilzno – miasto słynące z pysznego piwa (tak, wiem – pyszne są tylko rzemieślnicze). Co tu zobaczyć?

Browar. Oczywista oczywistość, dlatego nie będę się rozpisywać na ten temat jakoś bardzo. Niemal każdy kto odwiedza to miasto chce zobaczyć w jaki sposób warzone jest to jasne piwo i nie ma się co dziwić. Ciekawostką jest, że receptura nie zmieniła się.  Cały czas korzysta się z tych samych składników, które odpowiednio dobrano w połowie XIX wieku.


Wśród atrakcji podczas zwiedzania browaru zaplanowana jest również degustacja. Każdy chętny może spróbować niefiltrowanego i niepasteryzowanego Pilsnera. Trunek lany jest prosto z dębowej beczki, co wygląda bardzo efektownie. 

niedziela, 29 października 2017

Tokio i co dalej?


W poprzedniej części napisałam, że wybierając się w podróż do Japonii wystarczy odwiedzić Tokio, żeby móc powiedzieć, że widziało się całą Japonię. Co jednak jeśli zamarzy nam się inna część kraju? Inne miasta? Warto pamiętać o jednym. Jeśli nie lubicie dzikich tłumów to może być jedyny znośny sposób.

Kioto. Miasto również turystyczne, ale można w nim złapać oddech. Najpopularniejszym budynkiem który koniecznie trzeba zobaczyć jest pokryty płatkami złota Złoty Pawilon, wpisany na listę UNESCO. Obecna wersja budynku powstała w latach 50. Świątynia oczywiście jest dużo starsza, ale ze względu na swoją burzliwą historię musiała być wielokrotnie odbudowywana.


W ogóle Kioto to miasto świątyń. Dlatego pamiętajcie od odpowiednim stroju – nie można się za bardzo odsłaniać, co w praktyce oznacza zakryte kolana i ramiona. Jeżeli akurat nie będziecie mieć takich ubrań na sobie to na miejscu będzie można kupić odpowiednie akcesoria zasłaniające.

sobota, 28 października 2017

Kraj kontrastów


Tajemniczy kraj, który mimo wysokiemu rozwojowi technologicznemu skutecznie opiera się wpływom z zachodu, a zwłaszcza ingerencji w kulturę. Kraj pełen kontrastów, w którym możemy spotkać zarówno najnowocześniejsze budynki na świecie jak i klasyczne pałace sprzed wielu tysięcy lat. Mowa oczywiście o Japonii.


Planując swoją pierwszą podróż do Japonii oczywiście najlepiej jest zacząć od Tokio. Niektórzy twierdzą, że miasto jest tak różnorodne i ma tyle ciekawych miejsc do zaoferowania, że w zasadzie nie potrzebujemy zobaczyć niczego więcej, żeby móc powiedzieć, że widzieliśmy całą Japonię.

Poza takimi oczywistościami jak Pałac Cesarski , czy liczne świątynie warto też po prostu przejść się ulicami, żeby poczuć ten niesamowity klimat. Taką najbardziej turystyczną dzielnicą z całą masą pamiątek do kupienia jest Harajuku. Z kolei jeśli chcecie zobaczyć najpopularniejsze skrzyżowanie świata – zapraszam do Sibuyi.

piątek, 27 października 2017

Góry jesienią


Jesień potrafi nieźle narozrabiać z naszym samopoczuciem. To ciągłe przygnębienie, brak chęci do życia. Jak mawiał klasyk „Polacy są tak agresywni, dlatego, że nie ma słońca”. Są jednak takie miejsca, w których  to wszystko nie ma znaczenia i wydaje się nawet, że tego słońca jest więcej.

Ja szczególnie jesienią lubię góry zalesione, ze względu na niesamowite kolory. Nie przeszkadza mi wtedy ani zimno ani nawet, że deszcz pada. Wejść sobie na taką górę i podziwiać wszystko z góry to naprawdę niesamowita sprawa. Kto mieszka daleko od gór niech żałuje.

Pamiętam jak kiedyś w ulewie szłam nad Morskie Oko. Było zimno (następnego dnia spadł śnieg) i mgła taka, że poza asfaltową ścieżką nie było nic widać. A mimo to było cudownie. Jezioro wyglądało jak morze, bo wszystko co znajdowało się nad powierzchnią wody zasłaniała gęsta, mleczna mgła.

czwartek, 26 października 2017

Pisz dla NYT i zwiedzaj świat


Jeden z najbardziej opiniotwórczych dzienników na świecie New York Times poszukuje dziennikarzy, którzy będą odwiedzać najpiękniejsze miejsca na świecie i opisywać swoje wrażenia z podróży. Brzmi jak sen? Nic bardziej mylnego.

Oczywiście jest cała lista kryteriów, które trzeba spełnić. Poza takimi podstawowymi jak znajomość języka angielskiego i paszport, czy chęć do przeżywania nowych przygód możemy znaleźć też zapis o umiejętności opowiadania obrazami.

Przyszły korespondent musi doskonale znać się na mediach społecznościowych i rozumieć trendy, jakie tam panują. Nie wiadomo jak długo będzie trwała taka współpraca, ale żeby odwiedzieć  52 miejsca na całym świecie i poznać tam ciekawych ludzi trzeba być nastawionym na co najmniej rok przygód.

środa, 25 października 2017

Must see wg NYT


New York Times to jedna z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej wpływowych gazet na świecie. Właśnie opublikowała listę miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć i trzeba przyznać, że wszystko wygląda jak z bajki.

Co roku gazeta publikuje listę 52 miejsc na świecie, które warto odwiedzić. Zawsze znajdziemy nam rajskie plaże, małe włoskie miasteczka i lokalne perełki w postaci restauracji. Oczywiście taki ranking podparty jest mnóstwem zdjęć z danych miejsc, które sprawiają, że ma się ochotę rzucić wszystko i wyjechać w świat.

Na liście znajdują się archipelagi w Japonii, małe miasteczko w Portugalii, Jamajka, Australia i wiele, wiele innych. Wszystkie widoki przedstawione na zdjęciach zapierają dech w piersiach. Chcielibyście się wybrać w każde z przedstawionych miejsc? Otóż NYT szuka osób, które w ich imieniu będą zwiedzać świat.

wtorek, 24 października 2017

Podróż w kosmos dla każdego!


Czy zdarzyło Ci się kiedyś zwiedzać świat za pomocą map Google? Jeśli tak to mam dla Ciebie świetną wiadomość. Otóż mapy nie obejmują już tylko Ziemi. Od teraz możesz podróżować po Układzie Słonecznym nie wychodząc z domu. Ba! Nie wstając z fotela.

Korzystając z danych NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej, Google Maps zabiera nas w podróż po niektórych ciałach niebieskich Układu Słonecznego. Bardzo przydatna funkcja. Będzie. Jak już będziemy sobie wyskakiwać na Marsa na zakupy. Póki co ciekawostka, ale jaka cudowna.


Żeby podróżować po kosmosie należy oddalić na maksa widok Ziemi, a następnie przejść w tryb satelitarny. I już. Miłej zabawy i do zobaczenia na Plutonie.


poniedziałek, 23 października 2017

Najpiękniejsza wioska w Polsce


Od czasu do czasu o Zalipiu robi się głośno. Głównie za sprawą zagranicznych mediów, które zachwycają się tym malowniczym miejscem. Co takiego kryje w sobie ta miejscowość położona 60km od Krakowa?

Cechą charakterystyczną są ręcznie malowane kwiaty. I to na wszystkim. Dosłownie. Od domów, przez wszelkiego rodzaju studnie, ławki, kosze na śmieci, aż po dekoracje w domach.  Ta piękna XIX tradycja przetrwała do dzisiaj, chociaż mieszańcy zgonie twierdzą, że już coraz mniej osób interesuje się paćkami.

Paćki, czyli właśnie te rysunki początkowo służyły gospodyniom do upiększania okopconych dymem ścian. Później zaczęto używać kominów, ale tradycja została. Popularyzatorką Zalipia i tej nietypowej sztuki stała się Felicja Curyłowa. Kobieta, która zmarła w 1974 roku zgłaszała zalipiańskie chałupy do różnych konkursów międzynarodowych i zachwyciła nimi świat. W domu kobiety dzisiaj znajduje się muzeum.

niedziela, 22 października 2017

Gorce nieodkryte


Gorce to pasmo górskie w Beskidzie Zachodnim, które nie wiedzieć czemu nie zostało jeszcze odkryte przez turystów. Malownicze widoki, dzika natura i do tego brak turystów to tylko pierwsze skojarzenia, jakie mam z tym miejscem, a które zdecydowanie przekonuje do tego, aby do ich wrócić.

Góry oparły się komercji, która tak pochłonęła Tatry (przynajmniej w okolicach Zakopanego) i Pieniny. Nie ma możliwości, żeby w drodze na Trzy Korony czy Kasprowy nie przedzierać się przez kolejkę turystów. I to bez względu na pogodę i porę roku.

Gorczański Park Narodowy jest miejscem, w którym bez problemu spotkamy salamandrę plamistą, borsuka czy wydrę. I to wcale nie trzeba zbaczać ze szlaków turystycznych. Jest na nich na tyle mało ludzi, ze zwierzęta nie wypracowały w sobie takiego instynktu, który kazał by im unikać tych miejsc.

Zamieszkajcie w chacie w środku lasu i odpocznijcie.

sobota, 21 października 2017

Gdzie najlepiej siedzieć w samolocie?


Oczywiście względy bezpieczeństwa mówią swoje i zgodnie z nimi im bliżej początku samolotu tym lepiej. Ale ja skupię się tu na 2 innych aspektach, istotnych zwłaszcza podczas długich podróży.Wygodzie i jakości obsługi.


O ile w ogóle możemy mówić o tym, że dziesięciogodzinny lot może być wygodny, a lecimy klasą ekonomiczną to warto zarezerwować sobie miejsce przy wyjściu ewakuacyjnym. Sprawdza się tylko w dużych samolotach, ale na długie dystanse latają tylko takie. Rezygnujemy w takim przypadku z okna, ale też jeśli to nie jest nasz pierwszy lot to jak długo można zachwycać się chmurami? I czy ten widok jest wart rezygnacji z wygody? A dlaczego jest wygodniej? Bo mamy miejsce na nogi. W takie dojścia do drzwi ewakuacyjnych są szerokie i pozwalają nam się wygodnie rozłożyć.
Jeśli chodzi o jakość obsługi to jedna ze stewardess, która odważyła się publicznie o tym powiedzieć, stwierdziła, że z punku widzenia pasażera najlepiej jest siedzieć na końcu samolotu. Dlatego? Wszyscy pasażerowie zostali już obsłużeni i obsługa nie jest zakrzykiwana prośbami z kilku rzędów naraz. Dzięki temu mogą chwilę odsapnąć rozmawiając tylko z jednym rzędem.

piątek, 20 października 2017

Kup bilet na pociąg w kiosku


Polregio, jeden z przewoźników regionalnych podpisał umowę z siecią Kolporter i dzięki temu bilet kolejowy będziemy mogli kupić już nie tylko w kasie biletowej czy przez Internet, ale także w kioskach tej sieci.
Takie udogodnienie wchodzi o życie 19.10 i będzie obowiązywać w  800 salonach prasowych w całym kraju. Trzeba przyznać, że jest to spore udogodnienie, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie nie zawsze są kasy biletowe.


Pełna lista kiosków, w których można kupić bilety znajduje się zarówno na stronie internetowej przewoźnika jak i samego Kolportera. 

Źródła:

http://www.talkshoe.com/talkshoe/web/userProfile.jsp?userId=6592733&cmd=userprof

czwartek, 19 października 2017

Dziura wielkości Austrii na Antarktyce


Na samym środku Morza Weddela, z dala od linii brzegowej naukowcy zaobserwowali ogromną dziurę w pokrywie lodowej. Zjawisko takie nazywa się połynią i jest dość często spotykana. Ta jednak jest inna niż wszystkie.


Zadziwiające jest to, że pojawiła się z daleka od lądu. Przeważnie wyrwy tworzą się w pobliżu brzegu. Zastanawiające jest też to, dlaczego pomimo arktycznych wiatrów lód się nie odbudowuje. Może to sugerować, że cokolwiek utworzyło połynię w tym miejscu sprawia również, że nie zamarza ona z powrotem.



W latach 70. Odnotowano także istnienie połyni i to w dokładnie tym samym miejscu. Pojawiała się zimą przez 3 kolejne lata, aż zniknęła na 40 lat. Po raz kolejny zaobserwowano ją zimą 2016 jednak była dużo mniejsza o tej obecnej. W tym roku dziura ma wielkość 80 tys. km. Kwadratowych.

środa, 18 października 2017

Na pokładzie samolotu serwują dinozaury?


PLL LOT na swoim profilu facebookowym opublikował zdjęcie menu serwowanego przez nich posiłku. Jak przystało na porządne linie lotnicze, menu było także  w języku angielskim. I tu zaczął się cały problem.

Linie lotnicze na dłuższych trasach serwują swoim gościom posiłki. LOT nie w swoim menu oferował m.in. wędzony filet z indyka z serem gouda, mozzarellą, pomidorkami koktajlowymi i daktylami. I właśnie o tę ostatnią pozycję całe zamieszanie.

Wśród komentarzy pojawił się głos mężczyzny, który zauważył, że serwowane w anglojęzycznej wersji menu „dactyls” to nie małe, słodkie owoce, a dinozaur. Poprawnym tłumaczeniem jest „date”. Wpadka śmieszna, dość często spotykana w polskich restauracjach. No bo kto nie widział chociażby chłodniku przetłumaczonego jako „refrigerator”?

wtorek, 17 października 2017

Cały świat źle używa poduszek podróżnych?


Jakiś czas temu trafiłam na wywiad z lekarzem (jak się okazało w moim prywatnym śledztwie: psychologiem) , który twierdzi, że ludzie nie potrafią korzystać z poduszek w kształcie litery U, czyli poduszek podróżnych.

Pan twierdził, że zostały one zaprojektowane w taki sposób, aby podkładać je pod brodę, bo kiedy śpimy w pozycji siedzącej tak będzie dla nas najkorzystniej. Tymczasem mamy tak silnie zakodowane w głowie, że poduszka ma się znajdować za nią, że robimy to źle.

Od razu pomyślałam o producentach, którzy w swoich instrukcjach również zalecają to „złe” stosowanie. Pobiegłam po swoją poduszkę i sprawdziłam, czy faktycznie komfort tak wzrośnie jak obiecywał psycholog. Powiem szczerze, że jeśli miałabym w ten sposób używać poduszki to nie widzę sensu w noszeniu jej ze sobą. Broda tak silnie ugniata materiał, że głowa opada niewiele mniej niż bez tej poduszki.

Źródła:

http://www.zkouknito.cz/profil-grappp

poniedziałek, 16 października 2017

Wielkość rynku franczyzowego w Polsce


Rynek franczyzowy w Polsce skupia obecnie około 1100 marek, które udostępniają swoje pomysły na licencji. Korzysta z tych licencji około 50 tys. przedsiębiorców, co daje nam w przybliżeniu 70 tys. punktów handlowych i usługowych, czyli nowych miejsc pracy.


Ciężko wśród tych ludzi znaleźć kogoś, kto nie nazywa siebie przedsiębiorcą. Wbrew temu co uważają osoby, które franczyzę znają z Internetu. Bo przecież taki przedsiębiorca inwestuje swoje pieniądze, zatrudnia ludzi, przygotowuje lokal.


Każdego dnia walczy o klienta, starając się jednocześnie obniżać koszty i generować większe zyski.

niedziela, 15 października 2017

Wady franczyzy dla franczyzobiorcy


Oto lista uniwersalnych i podstawowych minusów związanych z tym modelem prowadzenia działalności:
- opłaty franczyzowe, których o dziwo nie każdy bierze pod uwagę podczas wyliczania opłacalności;
- kontrole franczyzodawcy, który będzie sprawdzał, czy spełniamy wszystkie wymogi zawarte w umowie;
- ograniczenia sprzedaży związane z konkretną polityką firmy, jaką przyjmujemy podpisując umowę;
 - pomyłki franczyzodawcy,  bo przecież każdy popełnia błędy;
- nieodpowiedni rynek, bo to, że coś świetnie działa w Krakowie, wcale nie musi działać w Warszawie, mimo, że rynek jest większy;
- pomyłki franczyzobiorców, które wpływają na opinię o całej marce.

sobota, 14 października 2017

Zalety franczyzy dla franczyzobiorcy


Oto lista najbardziej uniwersalnych, odpowiednich dla każdej branży i każdego modelu zalet, które zdecydowanie działają na TAK podczas podejmowania decyzji o skorzystaniu z franczyzy:

- już na start klienci będą kojarzyć markę, co zwiększa wiarygodność i zmniejsza ryzyko porażki;
- pomysł został zweryfikowany przez rynek i okazał się skutecznym sposobem na zarabianie pieniędzy;
- wsparcie od franczyzodawcy. Porady doświadczonego przedsiębiorcy zawsze są w cenie, zwłaszcza kiedy jemu też zależy na tym, aby ci się udało;
- marketing sieciowy, dostosowany do wszystkich placówek firmy;
- lepsze warunki u dostawców.

piątek, 13 października 2017

Najpopularniejsze kłamstwa w CV


Każdy z nas kiedyś pisał CV i każdy chciał dać sobie dodatkowe szanse na dostanie pracy. Specjaliści z działu HR zdają sobie z tego sprawę, dlatego nie wierzą w każde słowo, które widzą na kartce, bo jak wiadomo papier przyjmie wszystko. Jakie kłamstwa są najpopularniejsze?
  1. 85% - dodatkowe umiejętności
  2. 60% - daty zatrudnienia 
  3. 54% - zakres obowiązków
  4. 29% - obejmowane stanowisko
  5. 23% - wykształcenie
Co ciekawe, zdarzają się także kłamstwa dotyczące pracy w konkretnym miejscu w ogóle. Z nadzieją, że nikt tego nie zweryfikuje.


czwartek, 12 października 2017

Czy franczyza to dobry pomysł na biznes?


Fora internetowesą pełne negatywnych opinii na temat franczyzodawców. Opinie są wystawiane głównie przez byłych franczyzobiorców. Czy rzeczywiście jest aż tak źle? Otóż niekoniecznie.

Po prostu franczyzobiorcy zadowoleni ze współpracy mają ręce pełne roboty i nie mają czasu na przesiadywanie w Internecie i wylewanie tych wszystkich pomyj. A że nie każdemu biznes przynosi dochody?

Cóż, nie każdy się nadaje prowadzenia działalności i zarabiania pieniędzy na swoim, a nawet najlepszy patent nie pomoże i żaden franczyzodawca nie będzie się starał bardziej od franczyzobiorcy.

Sprawdź:
http://polishwords.com.pl/dev/polskie_fanpage.php?fanpage=Eldorado53+-+Agencja+reklamowa+Lubli

środa, 11 października 2017

Zostań swoim szefem


Kiedy jest odpowiedni czas na założenie własnej działalności? Wtedy, kiedy jesteśmy młodzi i nie mamy zobowiązań, czy kiedy jesteśmy starzy i mamy ze sobą cały bagaż doświadczenia?

Moim zdaniem osobom starszym jest trudnej, ponieważ przyzwyczajeni do pracy na etacie boją się, że jak im z pracą na własny rachunek nie wyjdzie to później niemożliwe będzie wrócić do gry. Nikt nie chce zatrudniać pracowników zaraz przed emeryturą.

Liczne życiowe porażki, które zdarzają się każdemu, także nie są pomocne, bo zasiewają niepokój i mogą mieć wpływ na podejmowane decyzje i brak podejmowania odpowiedniego ryzyka.

wtorek, 10 października 2017

Jak złożyć skuteczną reklamację do biura podróży?


Spodziewaliście się wakacji życia, a okazało się, że organizator się nie popisał? Informacje, które znajdowały się w katalogu w rzeczywistości nie miały zastosowania? Piękny hotel na plaży okazał się ruderą? Zgłoś reklamację! Masz do tego pełne prawo. Tylko jak to zrobić skutecznie?


Prawo do reklamacji mają wszyscy klienci, co do których organizator nie wywiązał się z zawartej umowy. Należy pamiętać, że liczy się to co jest na piśmie i to co podpisaliśmy, a nie słowne zapewnienia. Podstawą prawną jest ustawa o turystyce, która mówi, że „jeżeli w trakcie imprezy turystycznej klient stwierdza wadliwe wykonanie umowy, na przykład standard hotelu jest niższy niż wynika to z umowy, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym fakcie wykonawcę usługi oraz organizatora”.

Należy pamiętać, że reklamację trzeba złożyć maksymalnie 30 dni od zakończenia wycieczki. Po przekroczeniu tego terminu organizator nie ma obowiązku przyjęcia reklamacji do rozpatrzenia i z pewnością tego nie zrobi.


W treści reklamacji należy wyraźnie zaznaczyć jakiego zadośćuczynienia oczekujemy. Czy ma to być obniżenie ceny wycieczki czy odszkodowanie. W przeciwnym razie organizator ma prawo wybrać formę dla siebie najkorzystniejszą.

poniedziałek, 9 października 2017

Loteria wizowa USA


Choć pewnie zainteresowani o tym wiedzą, warto wspomnieć, że trwa loteria wizowa, w której można dostać zieloną kartę i tym samym zgodę na wyjazd do USA na stale. Tak więc, jeśli marzy Ci się american dream to spiesz się. Przyjmowanie zgłoszeń w tej edycji loterii trwa do 7 listopada.

Zielona karta pozwala na długoterminowy, legalny pobyt w Stanach, a w tym pracę, studia, podróże po kraju i możliwość powrotu do niego w dowolnej chwili. Dokument umożliwia także bezwizowy wjazd do krajów, z którymi USA podpisało stosowną umowę. Bardzo dużym plusem jest podleganie opiece zdrowotnej. Dla niektórych pewnie też załapanie się na social, chociaż z tego co od jakiegoś czasu mówi Donald Trump – ma się to skończyć. Przynajmniej dla „początkujących” rezydentów.

Zielona karta jest przyznawana na czas nieokreślony, co oznacza, że zdobycie jej pozwala zapomnieć o staranie się o  odnowienie wizy. Po upływie 5 lat można starać się o obywatelstwo amerykańskie.

niedziela, 8 października 2017

Ścieżka widokowa w Tatrach


Z pewnością w ciągu ostatnich kilku dni natrafiliście w Internecie na zdjęcie ścieżki widokowej, poprowadzonej pomiędzy kolorami drzew, z której można podziwiać Tatry. Niestety nie jest ona po polskiej stronie, ale ze Słowacji też ładnie widać J

Konstrukcja powstała w Zdziarach (10km od granicy z Polską) i świetnie widać z niej Tatry Bielskie oraz Pieniny. Sposób podziwiania przyrody jest dość nietypowy, ale nie pierwszy na świecie, a ni nawet w Europie. Podobne rozwiązania można bowiem podziwiać już m.in. Danii i Czechach.

Ponad półkilometrowa trasa znajduje się na wysokości 24 metrów nad ziemią. Aby móc na nią wejść trzeba zapłacić 8 euro. Dzieci i seniorzy 6.50. Taniej wychodzi jak zwykle z rodziną, bo za taki bilet grupowy zapłacimy 21 euro.


Na miejscu dostępna jest także kolejka linowa,  którą można pokonać trasę w obie strony.

środa, 4 października 2017

Gdzie tanio odpocząć w listopadzie?


Sezon wakacyjny się skończył, więc ceny biletów do typowo wakacyjnych miejsc spadają. Oto przegląd miejsc, w które w listopadzie dolecimy za nieco ponad 100zł.

Izrael. Tak, państwo kojarzy się z drożyzną i słusznie. Jednak jest to cecha charakterystyczna dla północnej i środkowej części kraju. Tel Awiw jest drogi przez cały rok, ale już taki Ejlat? Ceny są przystępne, jedzenie pyszne, do tego piękne, kilkunastokilometrowe, piaszczyste plaże nad Morzem Czerwonym.

Maroko. Kraj bardzo przyjazny dla naszej kieszeni, pod warunkiem, że wyjazd organizujemy sobie sami, a nie korzystamy z biur podróży. Ta zasada obowiązuje przez cały rok, jednak jesień wydaje mi się okresem najodpowiedniejszym na zwiedzanie tego pięknego kraju. Nadal będziemy się cieszyć piękną pogodą, ale upały nie będą odbierać całej energii.

Szkocja. Co prawda ciepło nie będzie, ale Szkocja to przede wszystkim genialne widoki, a nie plaża i drinki. Ceny są dużo niższe niż w Anglii. Problematyczne może być jednak przemieszczanie się na dłuższych odcinkach, ponieważ bilety kolejowe i wynajęcie samochodu jest dość drogie.

wtorek, 3 października 2017

Zmiana przepisów dotyczących urlopów


Dzisiaj będzie bardziej oficjalnie, ponieważ pojawiła się informacja, że Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy planuje wprowadzić zmiany w zakresie urlopów. Tzn. liczby dni i sposobu ich obierania.

Ogólny pomysł jest taki, że urlop ma w większym stopniu służyć odpoczynkowi od pracy niż ma to miejsce obecnie. Mają zostać wprowadzone regulacje, które będą zabraniały odkładania urlopów na przyszły rok. Obecnie zasada jest taka, że trzeba go wykorzystać do końca września następnego roku.
Jak zwykle są plusy i minusy takiego rozwiązania. Korzyści odczują zdecydowanie pracownicy, którzy do tej pory mieli trudności z otrzymaniem urlopu i mimo szczerych chęci odpoczynku musieli pogodzić się z  tym, że „jak nie lubisz ciepłego piwa i spoconych ludzi to po co Ci urlop w lipcu?” Z drugiej strony może być niemożliwe uzbieranie sobie dłuższego urlopu na planowany wyjazd w kolejnym roku.

Liczba dni urlopu, którzy będzie nam przysługiwał także ma się zmienić. Przepisy będą określały minimalny pułap, natomiast ostateczny wymiar ma być ustalany w obrębie danej firmy. Dodatkowo każdy pracownik, bez względu na staż pracy ma mieć tyle samo urlopu.


Tutaj pojawia się pytanie: czy ktoś wierzy w to, że pracodawcy będą się zgadzać na dłuższy urlop niż ten minimalny określony w przepisach?

poniedziałek, 2 października 2017

Rozbij namiot gdzie chcesz


Nie ma chyba bardziej przychylnego kempingowiczom kraju niż Szwecja. Liczba pól namiotowych jest naprawdę oszałamiająca.

Swobodne podróżowanie z namiotem,  bez konieczności zawracania sobie głowy rezerwacjami pola, szukaniem kempingu czy stolika w restauracji prawdziwie wyzwala. W Szwecji możesz rozbić namiot w niemal każdym miejscu, które Ci się zamarzy i zawsze zrobisz to nie łamiąc prawa. Oczywiście kultura wymagałaby znalezienie właściciela terenu i poinformowania go o swoich planach, ale nikt się nie obrazi jeśli tego nie zrobisz. Wędrówka dzięki temu jest pozbawiona jakiegokolwiek stresu i oznacza prawdziwą wolność.

Dodatkowo, Szwedzi kiedy zobaczą namiot rozbity niedaleko ich domu najprawdopodobniej przyjdą i zapytają, czy czegoś Ci nie potrzeba. Ewentualnie w ogóle nie będą reagować. Taka gościnność i życzliwość jest niespotykana w jakimkolwiek innym miejscu. Wszystko przez „Prawo wszystkich ludzi”, które swoje korzenie ma jeszcze w czasach, w których ludzie żyli w harmonii z naturą i czerpali z niej nie niszcząc w zamian.

Źródła:

http://www.polandbikeforum.pl/user-14042.html

niedziela, 1 października 2017

Paryż vs Airbnb


Do tej pory myśleliście, że wyjazd do Paryża jest drogi? Otóż niedługo koszty mogą jeszcze bardziej poszybować w górę. Miasto dołącza bowiem do grona tych, którzy walczą z mieszkaniami na wynajem oferowanymi między innymi przez popularną platformę Airbnb.

Powód jest prosty. Władze miasta uważają, że ze względu na ogromną liczbę ofert, mieszkańcy Paryża mają trudności w znalezieniu mieszkania. Wojna rozpoczęła się w maju, kiedy to wprowadzono limit czasowy wynajmu mieszkań turystom. Od tego czasu można to robić przez 120 dni w roku, pod warunkiem, że przez pozostały okres mieszkają w nim stali lokatorzy. Plany są takie, aby zmniejszyć te limity o połowę.

Paryż nie jest jedynym miastem, które podejmuje działania w tym kierunku. Wcześniej ograniczenia wprowadził m.in. Berlin, Barcelona, Lizbona czy San Francisco .

sobota, 30 września 2017

Zwiedzaj i pracuj Australia


Wyjazd na dłuższy czas do Australii wiąże się z wieloma obostrzeniami i surowymi zasadami, które każdy chętny musi spełniać. Jednym z lepszych sposobów dla młodych ludzi był projekt „Zwiedzaj i pracuj Australia”, który zapowiedział zwiększenie limitów wizowych na wyjazd o 300 i od 1 października wyniesie 500 miejsc.

To bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy marzą o Antypodach i poważnie myślą o przeprowadzce do tego kraju, bo choć sam projekt to połączenie zwiedzania  z pracą, które mogą trwać maksymalnie rok, to jest to bardzo dobry pierwszy krok na drodze ku zostaniu tam na dłużej.

Program skierowany jest do ludzi w wielu 18-31 lat, którzy chcą zwiedzić kraj i pracować dorywczo aby być w stanie sfinansować swój pobyt. Co ważne, w takim przypadku nie dotyczy nas konieczność zdobycia pozwolenia na pracę.


Zaświadczenia niezbędne do wzięcia udziału w programie wydaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

piątek, 29 września 2017

Kolonizacja Marsa


Na Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym w Australii Elon Musk przedstawił swoje plany dotyczące umożliwienia ludziom osiedlenie się na Marsie. Pierwsi ochotnicy mieliby się tam znaleźć w ciągu najbliższych 7 lat.

Założyciel SpaceX przedstawił bardzo konkretny plan rozpisany na kilka etapów. Po pierwsze rozbudowanie systemu rakiet i stworzenie takiej o jeszcze większej mocy. Następnie trzeba będzie przetransportować na miejsce elementy niezbędne do życia. Znalezienie źródeł wody, wybudowanie infrastruktury wydobywczej, uruchomienie elektrowni oraz  systemów podtrzymujących życie.

Trzeba przyznać, że do zrobienia jest wiele, ale Musk wielokrotnie udowadniał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, dlatego też jego prezentacja została przyjęta z entuzjazmem.


czwartek, 28 września 2017

Rzuć wszystko i wyjedź w Bieszczady!


No przynajmniej na weekend. Jest jesień, czyli czas, w którym Bieszczady są najpiękniejsze. Każdy gatunek drzewa żółknie w swoim czasie, więc feria barw tych lasów jest niesamowita. Nieważne, czy często jesteś w górach, czy miałbyś zobaczyć je po raz pierwszy. Ta przestrzeń i uczucie wolności prawią, że zawsze będziesz tak samo zachwycony.
Oczywiście najpierw przydałoby się gdzieś wspiąć ;) Bo z zapory na Solinie oczywiście też są ładne widoki, ale nie mają one nic wspólnego z prawdziwymi Bieszczadami i ich dziką stroną. Moją ulubioną trasą ja jesień jest Wetlina. Jak już przebijemy się na początku przez lat to dochodzimy do połonin, z których idealnie widać panoramę gór. Wtedy spacer jest jeszcze przyjemniejszy, a całe zmęczenie odchodzi. W razie skrajnego wycieńczenia organizmu zawsze można odpocząć w Chatce Puchatka, która jest chyba najbardziej kultowym schroniskiem w całych Bieszczadach.

Jeśli brakuje Wam kontaktu z przyrodą to chyba nie ma lepszego miejsca do wypełnienia tej pustki. A już na pewno o tej porze roku. Dlatego woda do plecaka i w drogę.

środa, 27 września 2017

Naprawdę nie dasz rady wejść nad Morskie Oko?


Uwielbiam raz na kilka lat przejść się  nad Morskie Oko i pozachwycać tamtymi widokami. Jednak zanim moje oczy nacieszą się pięknym widokiem, krew musi się pogotować. Odwiedzam to miejsce od dziecka i z każdym kolejnym przyjazdem zauważam, że kolejka do bryczek z końmi jest coraz dłuższa. I to nie ważne, czy jest upał, czy deszcz, czy mróz. Ludzie wolą stać i marznąć, a później siedzieć i marznąć zamiast pójść na spacer. Zdrowiej, cieplej a i znacznie ładniej pachnie.

Wymówki „a bo mnie noga boli”, „a bo dziecko”, „a bo chore serce” są zwyczajnie słabe i po prostu są dowodem na skrajne lenistwo. Sama jako kilkulatka szłam tą trasą. Ok. pewnie rodzicom było za wolno, ale i tak na taką wycieczkę najlepiej poświęcić cały dzień. Ludzie wjeżdżają tam na wózkach, wchodzą o kulach. Jak ktoś nie daje rady to zawsze może odpocząć na ławeczce, albo poprosić innych o pomoc.

Fakt tych kolejek dziwi tym bardziej, że sprawa przemęczania koni jest coraz bardziej nagłaśniana. Afery związane z handlem tymi zwierzętami pojawiają się co chwilę. No ale najważniejsze, żeby Janusz z Grażyną się przejechał jak to panisko, które mija tych, których pewnie nie stać.

Ostatecznie i tak końcówkę trasy, drogie lenie, będziecie musieli przejść na piechotę

wtorek, 26 września 2017

Jedzenie w Azji


Przyzwyczajeni do cen w orientalnych restauracjach w Polsce możemy polecieć do Azji z nastawieniem na takie właśnie wysokie ceny. Jak mawia klasyk – nic bardziej mylnego!

Oczywiście jeśli bardzo się postaramy to możemy zjeść obiad za kilkaset euro, ale równie pyszne, a może i lepsze danie zjecie za równowartość 5zł. Kluczem jest znalezienie miejsc, gdzie jadają głównie miejscowi. Ryzykiem jest natknięcie się na ekstremalne, jak na europejskie standardy, przysmaki. Smażone uszy świni, albo głowa gołębia wraz z dziobem nie jest czymś, co większość z nas ma na myśli myśląc o pysznym jedzeniu.


Trzeba jednak przyznać, że piękne jest to, że Azjaci potrafią wykorzystać każdy element zwierzęcia, niczego nie wyrzucą i są w stanie przyrządzić dosłownie każdy  element ciała zwierzęcia. Warto też pamiętać o tym, że nie płaci się za ryż, tylko za to co dodają do niego. Nie znaczy to, że  możecie sobie pojechać z myślą darmowej, ryżowej wyżerki. Azjaci najzwyczajniej w świecie nie zrozumieją o co wam chodzi, jeśli będziecie chcieli zjeść sam ryż.

poniedziałek, 25 września 2017

Jak walczyć z zatruciem pokarmowym?


Żołądki nieprzyzwyczajone do ostrych i smażonych potraw mogą odmówić posłuszeństwa, nawet jeśli wszystko jest przygotowywane w sterylnych warunkach. W krajach azjatyckich nie ma problemu z wyleczeniem – ilość chilli, jaka dominuje w tamtejszym jedzeniu sprawia, że żaden wirus nie jest w stanie przetrwać.

Tradycyjną polską metodą jest oczywiście dezynfekcja alkoholem ;)

Oczywiście najlepszym sposobem jest zapobieganie, wtedy kiedy się da. Zasadą nr 1 powinno być picie wyłącznie wody butelkowanej. W krajach azjatyckich często do picia podaje się wodę z kranu, w której może znaleźć się wiele zanieczyszczeń, na które żołądki lokalnych są uodpornione, a nam mogą zafundować sporo bólu. Mówiąc o wodzie butelkowanej mam na myśli taką, którą sami otworzymy.

Niestety może się zdarzyć tak, że w restauracji dostaniemy wodę w otwartej butelce-  oznacza to, że najprawdopodobniej została ona uzupełniona kranówką.

niedziela, 24 września 2017

Na wakacje lepiej zimą!

Należę do osób, którym nigdy nie jest za gorąco.  Lato w swojej pełnej krasie mogłoby trwać dla mnie cały rok. Znalazłam sposób na przedłużenie sobie mojej ulubionej pory roku. Banalny, ale jakże przyjemny! 

Miesiące letnie spędzam w Polsce, bo przecież i tak jest upał, natomiast jeden z miesięcy zimowych lub późnojesiennych spędzam na końcu świata. Tam, gdzie akurat zimy nie ma, a jeśli jest to z temperaturą +30 stopni.  Trzeba tylko pamiętać o kilku rzeczach. Planując taką wycieczkę koniecznie sprawdźmy kiedy w naszym zimowym raju trwa pora deszczowa, bo jeśli akurat na nią trafimy to nici z solidnego odpoczynku.

Następną sprawą są obowiązkowe szczepienia, które mogą się okazać niezbędne przy wyjeździe do kraju, który wybierzecie.


Wiem, że oferty last minute w bardzo atrakcyjnych cenach kuszą i można zapomnieć o sprawdzeniu takich szczegółów. Warto o nich jednak pamiętać, żeby wymarzone zimowe wakacje nie zamieniły się w tęsknotę za zimą w Polsce.

sobota, 23 września 2017

Czy biuro podróży to zło?


Często słyszę od znajomych jakie to biura podróży są okropne i że nie wiedzą jak można z nich korzystać. Sama też jeżdżę zawsze na własną rękę, ale żeby od razu tak sypać hejtem? Nie!

Po pierwsze biura są świetnym rozwiązaniem dla ludzi, którzy nie znają języków i zwyczajnie nie byliby w stanie sami zapewnić sobie atrakcji. Oczywiście można korzystać ze słowników, ale w większości przypadków poza stresem nie zapewnia to większych przeżyć.

Po drugie są ludzie, którzy odpoczynek rozumieją jako leżenie na leżaku, picie drinków i tyle. Mało atrakcyjnie? Każdy wypoczywa na swój sposób. Ważne, żeby efekt końcowy, czyli relaks został osiągnięty.

Po trzecie brak czasu. Nie każdy może znaleźć chwilę na przeanalizowanie atrakcji w danym miejscu i zaplanowanie wszystkiego. Biuro podróży daje nam taką wygodę, że pracuje za nas i jeśli chcemy pozwiedzać to będziemy mogli zobaczyć wszystkie największe szlagiery z przewodnikiem, który mówi w zrozumiałym dla nas języku. 

środa, 26 lipca 2017

Wypożyczanie samochodów


Czy Wy też wolicie zwiedzać okolice, niż siedzieć cały czas w jednej miejscowości, albo co gorsza tylko w hotelu? Jeśli tak, to warto rozważyć wypożyczenie samochodu. W przypadku zwiedzania dużych miast czy kurortów nie jest to rozwiązanie idealne, bo przeważnie grzęźnie się w korkach i trudno jest znaleźć miejsce parkingowe, ale zwiedzanie prowincji w ten sposób jest rewelacyjne.

Cena gra we wszystkim bardzo ważną rolę, dlatego warto sprawdzić oferty jeszcze przed wyjazdem. Często jest tak, że ta sama firma wypożycza ten sam samochód w różnych cenach i na różnych warunkach, w zależności od miejsca wypożyczalni. Jak pewnie się domyślacie, najdrożej jest na lotniskach, dlatego warto poszukać innej lokalizacji i dostać się do niej komunikacją miejską bądź taksówką.

poniedziałek, 24 lipca 2017

Płyny w bagażu podręcznym


Ze względów bezpieczeństwa linie lotnicze wprowadziły zasadę, zgodnie z którą w bagażu podręcznym może się znaleźć tylko kilka płynów i sprayów w pojemnikach maksymalnie 100ml, a całość musi się zmieścić w woreczku strunowym o wymiarach 20x20cm. 

Jeśli nie masz takiego woreczka to bez obaw. Można go kupić na lotnisku. Co warto zabrać, a co lepiej kupić na miejscu? Mam jedną radę. Jeśli jedziecie się opalać – weźcie kremy z filtrem. Nawet w takim przystępnym cenowo kraju jak Portugalia kremy do opalania kosztują 15-20 euro. 


czwartek, 20 lipca 2017

Jak radzić sobie z komarami w lesie?


Jeśli nie jesteś szczęśliwcem, takim jak ja to pewnie komary są Twoim utrapieniem. Sama jestem dla nich niewidzialna, mimo że nie używam żadnych środków, które miałyby je odstraszyć. Nie wiem dlaczego tak jest, ale chwała mi za to! 


Takie typowe spraye czy maści, które są dostępne w drogeriach na niewiele się zdają na terenach podmokłych, czyli tam gdzie komarów jest najwięcej. Wybierając się do lasu czy nad rozlewiska najlepiej jest zaopatrzyć się w środek przeciwkomarowy (najczęściej spray0 którego używają myśliwi. Efekt gwarantowany. Tylko uwaga! Zostawia tłuste ślady na ubraniach, dlatego najlepiej stosować bezpośrednio na skórę.

wtorek, 18 lipca 2017

Dlaczego kobiety na plaży wcierają sobie cytrynę we włosy?


Jaka jest odpowiedź na pytanie zawarte w tytule? Bardziej oczywista niż mogłabym przypuszczać. Niestety sama nie znam się na tych wszystkich urodowych sztuczkach, dlatego kiedy podczas wakacji zobaczyłam na plaży dziewczyny, które nacierały sobie włosy zarówno sokiem jak i miąższem z cytryny to nie bardzo wiedziałam o co chodzi. 

Okazuje się, że w ten sposób można sobie naturalnie rozjaśnić włosy i nadać im bardzo delikatnych refleksów. Sposób jest bardzo bezpieczny i wygląda naturalnie. Warto zaznaczyć, że sprawdzi się głównie u blondynek i jasnych szatynek. W przypadku ciemniejszych włosów efekt może być niewidoczny. 

niedziela, 16 lipca 2017

Jak maszerować, żeby się nie zmęczyć?


Odpowiedź jest prosta – jednostajnym tempem. Pozwala to na utrzymanie stałego poziomu tętna, a bez jego skoków łatwiej nam będzie znieść wędrówkę. Oczywiście wszystko jest łatwe jeśli teren, po którym będziemy się poruszać jest w miarę płaski. A co, jeśli będziemy się wspinać? 


Niby powinna to działać taka sama zasada i pewnie przeważnie tak jest, jednak w moim wypadku zdecydowanie lepiej jest, jeśli szybkim tempem przejdę kilkaset metrów, po czym zatrzymam się, żeby odpocząć. Dlaczego? Uczucie  zmęczenia osiąga u mnie stały poziom, tzn. męczę się bardzo szybko, ale tylko do pewnego momentu i później już tej granicy nie przekraczam. Dlatego lepiej jest dla mnie szybko przejść na tym poziomie zmęczenia dany odcinek i później odpocząć. W rezultacie jest to mniej męczące niż jednostajne tempo.

piątek, 14 lipca 2017

Co zobaczyć podczas podróży?


Standardowe punkty na mapie turysty w dowolnym miejscu na świecie można znaleźć w rożnego rodzaju przewodnikach, ale nie o to tu chodzi ;) Nawet najlepsze muzea Londynu mogą się znudzić, kiedy zwiedzamy już 10 z nich. 

Moim sposobem jest przeglądanie profili w mediach społecznościowych i szukanie zdjęć z hashtagiem konkretnego miejsca czy regionu. Można w ten sposób znaleźć świetne i nieoczywiste miejscówki, a przy okazji nie zginąć w tłumie turystów. Trzeba tylko mieć na uwadze fakt, że niektórym zdjęciom bliżej do grafik niż prawdziwych fotografii.


środa, 12 lipca 2017

Co robić, żeby nie nudzić się na plaży?


Mój odwieczny problem. Chcę być opalona, lubię plażę i wodę, ale potwornie się tam nudzę. Jest kilka sposobów na radzenie sobie w takich sytuacjach.
1.       Spacery – najprostsze, ale za to jakie skuteczne. Nie dość, że opalenizna będzie równomierna to jeszcze nazbieramy muszelek.

2.       Nauka surfowania. Zwłaszcza nad oceanem jest to popularna rozrywka. Kilkugodzinna nauka podstaw surfowania to świetna zabawa i skutecznie spala kalorie. Koniecznie pamiętajcie o wodoodpornym kremie z filtrem. W wodzie w końcu opalamy się najszybciej.