środa, 18 października 2017

Na pokładzie samolotu serwują dinozaury?


PLL LOT na swoim profilu facebookowym opublikował zdjęcie menu serwowanego przez nich posiłku. Jak przystało na porządne linie lotnicze, menu było także  w języku angielskim. I tu zaczął się cały problem.

Linie lotnicze na dłuższych trasach serwują swoim gościom posiłki. LOT nie w swoim menu oferował m.in. wędzony filet z indyka z serem gouda, mozzarellą, pomidorkami koktajlowymi i daktylami. I właśnie o tę ostatnią pozycję całe zamieszanie.

Wśród komentarzy pojawił się głos mężczyzny, który zauważył, że serwowane w anglojęzycznej wersji menu „dactyls” to nie małe, słodkie owoce, a dinozaur. Poprawnym tłumaczeniem jest „date”. Wpadka śmieszna, dość często spotykana w polskich restauracjach. No bo kto nie widział chociażby chłodniku przetłumaczonego jako „refrigerator”?