Często słyszę od znajomych jakie to biura podróży są okropne
i że nie wiedzą jak można z nich korzystać. Sama też jeżdżę zawsze na własną
rękę, ale żeby od razu tak sypać hejtem? Nie!
Po pierwsze biura są świetnym rozwiązaniem dla ludzi, którzy
nie znają języków i zwyczajnie nie byliby w stanie sami zapewnić sobie
atrakcji. Oczywiście można korzystać ze słowników, ale w większości przypadków
poza stresem nie zapewnia to większych przeżyć.
Po drugie są ludzie, którzy odpoczynek rozumieją jako leżenie na leżaku, picie drinków i tyle. Mało atrakcyjnie? Każdy wypoczywa na swój sposób. Ważne, żeby efekt końcowy, czyli relaks został osiągnięty.
Po trzecie brak czasu. Nie każdy może znaleźć chwilę na
przeanalizowanie atrakcji w danym miejscu i zaplanowanie wszystkiego. Biuro
podróży daje nam taką wygodę, że pracuje za nas i jeśli chcemy pozwiedzać to
będziemy mogli zobaczyć wszystkie największe szlagiery z przewodnikiem, który
mówi w zrozumiałym dla nas języku.